Otwiera firanke. Na scenie: Vals. Vypusknoi pilka. Powoli kruzhatsya pary. Taniec przerywaja glosy wojskowego rurka, halas kolei zelazna stacja, gudki teplovoza, vozglasy wojskowy dominuje. Zaciemnienie. Kiedy znowu staje swiatlo, dziewczyny jak ranne jak na sceny. Na kogo-ze w rekach bukietu, ktos trzyma gitare, pakunek z wyrobami. Oni vybegaiut na awanscenie, vglyadyvaiutsya w wzrokowej sali. Glosy marche "Pozegnanie Slavyanki" (fonogramma). Dziewczyny: - Mialem czas! Tutaj zostaje oni nie maja jeszcze... - Czlowiek... Malchishki... Patsany... Wojsko... Wszystko w porzadku, general... Ja chcialem powiedziec... Badzcie nawracane poskorei, bez was to bedzie nudne. - Kolya, ja gitara wasza bedzie utrzymac, nie fermentuje. Przy - spoem... Pamietac nasze kochany czlowiek? - Serega! I do was tutaj w szosie zbieranej koe-co. Jazn gotów, pierwszy czas w zyciu. - Ja zaczekam na was, wy nie myslicie. Na tanczy bez was do zadnego kroku! - Ei! My zaczekamy na was. Odsiedzcie gent, dla nas nie fermentujcie. My zaczekamy. - I ile zaczekac? Rok? Dwa? - I il by nie wola to bylo potrzebnego, stolko i podozhdem. Czesc nasza taka samica. Babki zaczekaly, mamusie zaczekaly, i my dozhdemsya. Niz my gorsze? - To poprawiaja, devchonki! Zato obecny, co bedzie trafiac-razem... Wszystko naverstaem! Dziewczyny szczelnie wejrzenie. Od wzrokowej sali jak przeplynac do nich na scenie wznosi militarna mosiezna bande i wzdluz z tym bigeminal w militarnym ksztalcie. Powstaje szczesliwy trafiaja-razem, wesoly uznavanie siebie, zamiana przez nowosc. Udzielcie na burlesce rechitativ: - Pierwsza dziewczyna: Tutaj przegladniecie was, czlowiek,
I zawisc ledwo: Typ taki molodtsevatyi, I zwarty dla piersi symboliki.
- Druga dziewczyna: I botinochki swieca,
I mundirchiki miejsce, My powiemy proste precz - zaglyadene!
- Trzecia dziewczyna: Wszystko w porzadku, spowiadaja: W uvolnene
Nie otboya od devchat?
- Druga dziewczyna: I jak do vypravke, ze do wzrostu
Wy, czlowiek, khot dokad!
- Pierwsza dziewczyna: Ale potrzebne b my pytania
Do Koi-co wy osiasc. Krótki, uczciwy, nie formalny Kazdy musi byc odpowiedzia.
- Drugi: Jak byliscie ekspediowane do was?
- Pierwszy: Jak z ucheboiu?
- Pierwszy: Cos wszystko wy macie "normalny"!
Razve slówko yasnee nie?
- Sierzant: Co slówko?!
Mógl b przez rzeczy Żeby pokazac rzeczy!
- Pierwszy zolnierz: Jedyny nie matchasti z nami...
- Drugi zolnierz: Ekh, próg b khot.
- Sierzant: Owszem tarcza...
Tak khot helmy I lopaty, wreszcie! Jak pokaza?
- Żolnierz: Moze, w plyaske?..
- Sierzant: Jazn wynajdowany?! Molodets!
W plyaske! Shire okrazaja, czlowiek, Wszystko prawe-ka, vstali friendlily cale, Aby moglo sie wojsko Żeby pokazac do wszystko krase. Wszystko tutaj! Dajcie dalejze uplasujcie sie... E - e - kh!.. Podmetok nie beda zmartwiony dla!.. Drogi maestro, Cos... Poveselei!
Odchodzeni kontsertnyi liczba podpada taniec wojskowego terenowi w wykonaniu khoreograficheskogo zaprzeg. Dziewczyna: Taniec byl cudownego. Mozna bylby, i zeby pochwalic, tutaj tylko cos tam nie zyczenie... Wojsko: Dlaczego?! Dziewczyna: Bylismy obrazone my na was (do podmigivaet reszta dziewczyn). Litera do nas, dlaczego rzadko napisala? Wojsko: Nepravda! To wy rzadko napisaliscie. Kiedy provozhali na, tak ze obiece? Poczynania figlarne perepev, w którym czytuja wlaczone audiencje. (Dalej dalejze czytuja dane do wariantów "spiewy dialog" które kapelmistrzuja miedzy siebie yоungsters i dziewczyny) - Wojsko: (Muzykuja V. Mokrousova, poetyckosc S. Ostrovskogo)
Och, piekny nad Volga zakaty... Wy mnie provozhala w wojsku, Reka zhala, Provozhala. (3 czasu)
- Devchata: (Muzykuja E. Kolmanovskogo, poetyckosc K. Vanshenkina)
My wzdluz we snie domach przebrzmi, Od ranka nie somknuli my wejrzenia... Tutaj my w armii wy kapelmistrzowaliscie, Smutnialy czlowiek bez was...
- Wojsko: (Muzykuja V. Soloveva-sedogo, poetyckosc M. Dudina)
I dla was, krajowca, Istniejcie poczta pole. Wytlumaczcie, fajkowe wolania, Wojsko, w kampanii!
- Devchata: (Muz.
Y.Frenkelya, poetyckosc M.Tanicha)
W nas w dziedzincu listopad, Ryabiny w bramach czytuja puknawszy Ja czekam waszej litery, zolnierza, I litera przychodza nie czesta ...
- Wojsko: (Muzykuja V. Soloveva-sedogo, poetyckosc S. Fogelsona)
My bedziemy zeby udzielic przez litere bardziej czesto my, Ten do nas razluku skróca. Och, ezheli zeby kochac jak-przedstawic, Czas dyskretnie proletit - Rok dwa ...
- Devchata: (Muzykuja S.Tulikova, poetyckosc M. Plyatskovskogo)
I domy, w dalekim storonke, Gdzie przelotne deszcze autumn polanie, W krzywdzie na calych listonoszach devchonki, Devchonki kto czekaja.
- Wojsko: (Muzykuja V. Shainskogo, poetyckosc V. Kharitonova)
Nie plach, devchonka, przejada deszcze, Żolnierz zjedzie, wy jedyne sluzenie! Puskai precz od waszego prawdziwego przyjaciela, Milosc na lekkim silnei razluk!
- Devchata: (Muz.
Y.Frenkelya, poetyckosc M. Tanicha)
Niebawem znowu zaviuzhitsya W naszym oknie. Jak do wy czytuje ekspediowane, Do z kim wy przyjazni, Co do was rojenie w snie?
- Wojsko: (Muz.
A. Lepina, poetyckosc A. Fatianova)
I do mnie, drogiego, serdecznej maczki Żeby dospac do rano daja nie. Poniewaz o was wszystko garmoni w kantonie Najlepsze spiewy spiewaja ...
- Devchata: (Muzykuja E. Kolmanovskogo, Poetyckosc K. Vanshenkina)
Wy sluzycie gent, czlowiek, My bedziemy zeby czekac na was, chwackie boitsov. Tak tutaj macierze nasze kiedy-ze Odczekany w adolescencji naszych ojców ... My wiemy my które trudne wasze zajecie - Wszystko uchenia tak ranna podwyzka, Do jedynych was wahac sie zadna potrzeba - Wy sluzycie, my was podozhdem.
- Wojsko: (Muz.
E. Rodygina, poetyckosc N. Kartasheva)
Zaczekajcie na mnie, mój Marusya, Bardziej czesto poszedlem helloes, Niebawem I do was vernusya, Nie w skoku, tak w latku.
- Devchata: (Muzykuja E. Kolmanovskogo, poetyckosc K. Vanshenkina)
Bedzie naszymi nominacjami slodkimi, Bedzie vesel parental dom. Wy wojsko, my wasze soldatki Wy sluzycie, my wy podozhdem ...
- Wojsko: (Muz.
Y.Frenkelya, poetyckosc M.Tanicha)
Chlopiec girlfriend awaits Drugi devichiu skacza. I litera, slovno golebice, sletaiut Do jego dalekiego okna.
Żolnierz to takie! I przez nie dar rozmawiaja: "Najbardziej prawdziwy, najbardziej prawdziwy, Najbardziej prawdziwa osoba zolnierz!"
Na koncu gemowe postacie spór m kto zdobyl yоungsters albo dziewczyny. Żolnierz: Wszystko! Ja ofiarowuje zawieszenie broni. Kto ustoit, jesli w bijatyce wciagana ciezka artyleria? I w symbolu milosna i oferta przyjazni przez wszystko razem spet dobry spiew. W wykonaniu solista brzmi spiew o kochaja, do niego podpevaiut cali uczestnicy wieczornego. Dziewczyna: Tak... Żeby napisac w armii musi pochashche. W armiach litera - i macierz, i ojciec, i droga dziewczyna. Żolnierz: Zapamietajcie, ze w spiewie... - "Kto na przodzie, na pierwszym skrzydle,
Iz rozgrzesza i zrozumieja boitsa, Kto, smierc i kule gardzace, W pogotowiu plyasat w typie pismetsa..."
Dziewczyna: I ze jeszcze sogrevaet dusza zolnierza w trudnym czasie zajecia? Pozwalay bedzie zapytac powiedziec o tym ktos od starosluzhashchikh. Na scenie czytuje zapraszany albo fachowca wojskowy albo zolnierz, niedawno demobilizovannyi od armii. Od wzrokowej sali moze wypytuje. Dziewczyna: I co miejsce w soldatskom przybudowanie obsadza spiew? Żolnierz: Naiglavneishee! I w przybudowaniu i w zegarze wolnego czasu. Do tego wy kazde powiecie: I weterani Sluzaca, i weterani Afgana, i ze, kto nosi gimnasterku dzisiaj. I wszystko prawe-ka, gdzie gitara? Wziawszy gitarowe, to poczynania naigryvat melodia. Brzmi poemat o soldatskoi spiewie którym wymienia z popurri od spiewów militarne lata stare i nowoczesne (B.Okujava, V.Vysotskii, A.Rozenbaum, od repertuara O.Gazmanova, grupy "Liube" i t.
D.). Jesli nie bedzie znajdowany ze, kto wykona porcje od spiewów, moze byc okryty plaszczem odpowiedni fonogrammu który moze byc dopelniony slaidoproektsiyami na militarnym temacie. (Śpiew zawsze w przybudowaniu) - My spiewów na zajeciu propeli znaczne,
Do nas szos ich kazdych kuplet, I spiew pokhodnaya z nami kroczyl Drogi nevzgod i zwyciestwa... Uwierzcie zolnierz, zaden przyjaciel chudesnei, Albo raczej w robocie i w bijatyce, I poprawnie ten ze stare spiewy Dzisiaj kiwniecie wojska.
(blok spiewów VOV) - Poniewaz kazdy spiew - nieproste opowiadanie,
I dykhane tamte pamietne lata stare, Kiedy kule zadzwonily, i byly rwane fugas, I nie greli shineli soldatskie na, I od bijatyk rozpoczalem zlamanie dnia.
W czystej plci, w okopakh i tankovykh rvakh, W grzmocie armat, w dymie kanonad Voevali, z innym na równych prawach, Roty spiewy, jak roty zolnierz!
(blok afganskich spiewów) - Kiedy, vorcha wyczerpano i zly,
Wojna dala zaludnic zwloke I zaprzestawalem szczekliwych natruzhennykh pni, Na odleglych granicach dostaych zmeczony gasli wystrzela, Smolkal razgoryachennyi automat I milczenie navalivalas przez ladunek - Wtedy o spiewie odwolalem wojsko I armaty zastosowaly miejsce muzam... I nedolgii frontovoi wypoczynek Napelniwszy ze betkhovenskim akkordom, Iz przez afflated pushkinskoi lina, Iz przez zart ozornoi ze monologom dumny, Iz przez spiew o resnitsakh i przypatruje sie, O slodkim ogonke, o solovinoi treli... I lekkie soldatskaya rozdarcie Rosinkoi skolowacialem na shineli...
(blok nowoczesnych spiewów) Jeden z wojsko: Militarne spiewy, oczywiscie, materia kosztujaca, ale taka za zatrudnieniowe przewaznie domowe przywolanie, póki taka drobnica, o którym bardziej ranna i nie byla powzieta... (Brzmi liryk muzyka) Inne wojsko: - O ze, ze w szkolnych lekcjach progulival, i nauczycielstwo w naszej szkole klassnye, wszystko dla niczego progulival. (Podkhvatyvaiut) - O ze, jak w dziedzincu w pilce noznej gonyali... - Diskoteku, tam devchonka tak zatanczyl, i I zrobic znajomosc stesnyalsya... - I ja odwolalem mamusie. Jak mn ona w szkole obudzila sie. Co pirozhki pekla. Jak mn, lobotryasa, fuknal, kulturalny... Jeden z wojsko: Nasze macierze... Ich czyn walecznosci nigdy nie czytuje oceniony przez nagrody, ale oni zaslugiwali najwyzszsoki pochesti. Oni spelnili dlug przed Rodinoi w najstraszniejszych latach prób których perezhila Rosja. Oni otdavali do niej synowie, oni doczekali ich dom przyjmujacy caly ladunek wozów, oni vykhazhivali dzieci po ranach. Żadne jedno zwyciestwo nie moze svershitsya bez ich swietej roboty. Żeby ryczec wy czapkujecie, nasze mamusie. Dla was poemat glosów Nikolaya Starshinova, poeta-frontovika napisal w dalekim 45, ale, niestety, nie utrativshee sovremennost i jak do sei dzien.
N. Starshinov Soldatskaya macierz - Ona posedela w razluke
Dla lat wielkiej wojny. Jego cierpliwe reki Przez ogien i robote kreshcheny W tamtych latach bedzie to bylo potrzebno do niej nesladko: Obrócilem precz cala rodzine voevat, I domy ona - I soldatka, I nasz soldatskaya macierz.
Ale bedy ona naniosla, Nie khmurya wysokie brwi. Orana ona i kosila Dla rozgospodaruja, Dla wyzszego syna, Dla mlodszych jej synów.
I uwierzylem ja znowu i znowu, Co w kazdej kapie bedzie spotkac sie Jego macierzynskie slowo, Jego skracany: "Ja czekam!"
Ja wiedzialem w tych latach urwistych, Co kazda lina litery Z nia razem napisalem Rosje, Rosja, Rosja jazn!
1945 roku Na scenie czytuje zapraszajac jeden z macierze roczniaków aby daja do parental naputstvie. Po jego wygladzie brzmi poemat "Behest" D. Kedrina kto moze przeczytac prowadzenie (i dziewczyny, i yоungsters) pod uroczysta podniesiona muzyke.
D. Kedrin Behest - W godzinie prób
Ukloncie sie otchizne To w ruskim, W feet, I powiadaja do niej: - Macierz! Wy zycie moje! Wy do mnie bardziej kosztowne zycie! Z toboiu - zeby przemieszkac, Z toboiu - zeby umrzec! Bedzie naprawde do niej.
I jak zaden dlugi I tyazhek dzien wojskowy mayaty, - Kol pakhar wy, Dajcie do jej wszystko, jak Minin, Bedzie do niej Suvorovym, Kol voin wy. Romansowy jego.
Klyanis, jak nasz dedy, Przez góre postac Dozgonnie jego i honoruja, Aby wyjezyczaja sie W pozadanej godzinie zwyciestwa: - I mój Tutaj kropla miodowa istnieja!
Wojsko: - Nadciagnalem czas zalicytowac pozegnanie. Devchonki, nie plachte. Lata zajecia przebrzmia znachorka. I nadciagnie iz dzien, kiedy do wy zjedziecie wasze povzroslevshie i vozmuzhavshie czlowiek. Tylko musi uwierzyc i zeby zaczekac. Dostepuje mosiezna banda, to gra te sama melodie, ze na rozpoczynajacych wieczorach. - Czas rozegrany w armii, nadzieja, czytuje pamietana do was czerstwych soldatskoi przez przyjazn. - Przyni do was przezycie zycia i zakalku. - I dla kogo tamto militarne zajecie zostanie zawodem. - Trafy! Potrzymajcie glowe dumny! Jak w spiewie "Nie czytuje spiewane, nie gnites was, bedziecie wysoki..." Dziewczyny: - Czlowiek... - Malchishki... - Wojsko! Odsiedzcie gent. Wy bedziecie poprawnie i z sluzeniem nadziei wasze drogie dziewczyny, przyjaciele, ojcowie i macierze, caly wasz wirydarz. - Badzcie nawracajac z zwyciestwem. - Póty trafiaja-razem, przyjaciele! "Do widzenia, chlopcy, staraja sie zjechac nazad!" Dziewczyny sproszenia wojska na tancu. Pochyla firanke |